Yenshü - 2010-01-08 18:28:13

Aby dokładniej zrozumieć moje pochodzenie musimy cofną się jeszcze przed pierwszą wojnę elfów. Gdy Kiaransal ze swym ludem został strącony do podziemi. Wtedy mój praojciec był jednym z jego poddanych. W jego sercu zaczęła tlić się ciemność. Pewnego dnia, gdy był na misji w pewnej wiosce na powierzchni poznał elfkę. Nieskazitelną, piękną, młodą... Zakochał się w niej i postanowił nigdy nie wrócić do podziemi. Zakopał swój cały ekwipunek obmył się wodą ze strumienia i zaczął z nią rozmawiać... Ona nie wiedziała, że był mrocznym ( Ponieważ tak krótki okres czasu nie odbił się na wyglądzie), a on sam nigdy o tym jej nie powiedział. Udało im się, założyli rodzinę, mieli dzieci, z czasem stali się dziadkami, w końcu pradziadkami i tak dalej... A w sercu każdego potomka tliła się cząsteczka ciemności... Uśpiona, czekając aby się ocknąć...

...

"W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.

W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.

A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.

Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie."


                                                                                                     Czesław Miłosz "Piosenka o końcu świata"

...



         Był to dzień jak zawsze. Wśród leśnych panował spokój. Mężczyźni wyruszyli na misje, a kobiety opiekowały się domostwem. Tylko jeden mężczyzna nie mógł wyruszyć na misję... Oczekiwał przyjścia na świat swoich potomków. Po wielu godzinach oczekiwania stało się. Położna odebrała dwoje dzieci. Niestety... Jeden z nich nie żył. Miał defekt genetyczny... Urodził się bez serca. Za to drugi był zdrowy. Jego wszystkie odruchy były prawidłowe a serce biło jak oszalałe...

...



         Gdy młodemu Elfowi, który zwał się Yenshu wybił rok ojciec zaniósł go do miejscowego druida, aby jak każe obyczaj poznać jego żywioł... Nakazał on położyć go w środku pięciu żywiołów. Ojciec położył go w środku pięcioramiennej gwiazdy, na którym każde ramie oznaczało inny żywioł. Ogień i Woda. Ziemia i Powietrze. Oraz znajdował się tam ostatni, piąty żywioł - ciemność. Po chwili dookoła ołtarza na którym znajdowała się gwiazda zaczął wiać silny wiatr. Oznaczało to jedno - żywiołem dziecka był wiatr. Gdy ucieszony ojciec chciał już podnieść   syna słońce zgasło. Przez 5 sekund promienie słoneczne przestały docierać do lasu. Wszyscy zrozumieli. Na powierzchni urodził się mroczny... Przerażony w tym momencie Kaner (ojciec) pochwycił Yena i zaczął biec z nim na obrzeża lasu. Wiedział on, że gdyby został z nim w lesie oboje wraz z matką zostali by straceni. Po jakimś czasie dotarł do granicy z mrocznymi. Zakradł się on do jednej z komnat i zostawił tam swojego syna...

...



          Yenowi się udało. Mroczna rodzina uznała go za błogosławieństwo, gdyż już od dawna starają się o dziecko. Chociaż nieudolnie. Wychowywali go jak własnego syna. Gdy Yen dorósł uciekł od nich. Żył z kradzieży i spał gdzie popadnie. Co noc wychodził na zewnątrz, aby patrzeć w las... Gdy osiągnął już dojrzały wiek udał się do koszar. Powodem był tylko brak gotówki. Zdał ją wzorowo oraz poznał tam bardzo miłą mentorkę. Nazywała się Cintre... Kilka razy próbowała go zabić ale zawsze jakoś wychodził cało z opresji. Od czasu ukończenia koszar jej nie widział... Nie wiedział co się z nią dzieje... Jeszcze w tym samym roku udało się mu osiągnąć rangę "Morgwath". Potem udało mu się oswoić węża. Nazwał go Poly. Od tamtej pory z nim się nie rozstawał.

...



No to na tyle. Będzie ona kontynuowana wraz z wydarzeniami.

GotLink.pl