Jako, że doszły do mnie informacje, iż kilku delikwentów postanowiło wziąć nogi za pas i uciekać z frakcji, pomyślałem, że przydałoby się ustalić pewne reguły takowej ucieczki.

Po primo, trzeba wprowadzić osobną rangę uciekinier/dezerter/zdrajca czy coś w tym stylu. Sądzę, że obowiązywałby podział, podobny do tego, jaki jest w normalnych rangach, żeby łatwiej było określić poziom owego zbiega.

Sprawą kolejną jest sama w sobie ucieczka. Wyjście sobie od tak i nie wrócenie nigdy jest jakieś takie bez polotu, dlatego też, przed ucieczką, można by (a nawet wypadało by) popełnić jakieś przestępstwo. Odbyłoby się to podczas trwania zadania. Musiałoby to być zadanie o randze najwyższej dla nas. Jednak po pokonaniu przestępstwa osobnik ten byłby ścigany, przez co musiałby podjąć się jeszcze jednej misji, która polegałaby na ucieczce z frakcji.

Jest też sprawa zaklęć. Jest niby tak, że są one przekazywane dla danej rangi i nie niżej, więc na pewno nikt nie dałby się ich uczyć uciekinierowi. Dlatego też pomyślałem, że można by zrobić coś takiego, że kradnie się zwoje z poszczególnymi kręgami zaklęć. Dla zachowania równowagi, musiałby być w stanie kraść tylko te zaklęcia na które pozwala mu ranga. Byłyby to kolejne misje, tym razem nie najwyższe może.

Za każdego zbiega wypadałoby też wyznaczyć jakąś nagrodę, przez co odbywałyby się polowania :D

Cóż jak miałaby się do tego sprawa statusu ? Otóż uciekinierzy mieli by odwrotnie go liczonego, czyli za każde przestępstwo zostają mu odjęte punkty ale liczą się one jak dodatnie u normalnej osoby. Czyli u zbiega -10 to tak samo jak 10 u osoby zamieszkującej frakcję.

Przydałoby się też ustalić od jakiej rangi można uciec...

Bardzo ciekawy pomysł i się z nim zgadzam, myślę że zbiec można byłoby od 3 rangi

A co jeżeli pewien mój znajomy (nie myślcie sobie, że ja :P) chce uciec z frakcji ale nie działać na jej szkodę. Po prostu się odizolować i tyle to co ?

Jak chcesz się odizolować, to poczekaj aż Cintre założy swoją org i zapisz się :P

Ta i baba ma mną rządzić ;p hehe

No to wybacz, ale nie można sobie od tak po prostu odejść z frakcji...

Po primo: Yen, opamiętaj się proszę, no chyba, że faktycznie masz takie zdanie, ale wtedy mi cię żal.

Po drugie:
Co do projektu, to hmmm...
* uważam, że uciekanie od konkretnej rangi ( jak zaproponował Ses - trzeciej ) to dobra idea.
* co do wprowadzania innego rodzaju rangi (niby frakcji) - nie jestem przekonana. Moim zdaniem to zbędne. Wystarczy im jedna tytularna - "Uciekinier".
* Popełnienie przestępstwa powinno być według mnie opcjonalne, potencjalny uciekinier może też zwyczajnie sprzeciwstawić się zdaniu głowy frakcji, w ostentacyjny sposób odmówić wykonania zadania, no nie wiem.
Misja ucieczkowa - Obowiązkowo.
* kradnięcie zaklęć - ok. Ale wydaje mi się, że jeżeli uciekinierzy się zgrupują w jakąś organizację (lub kilka organizacji) to zbędnym byłoby kradnięcie zwoju przez każdego z nich. Mogliby później uczyć się zaklęć od kogoś w ich gronie, kto już je wcześniej wykradł i opanował.
*nagroda - nie widzę przeciwwskazań.

* pomysł z punktami statusu niekoniecznie mi się podoba. Zbieg nie musi być zły, może wspierać osoby ze swojej grupy, no cokolwiek. Poza tym zakładałoby to, że na każdej misji musi popełnić przestępstwo, a no nie wiem... zdobywanie zwierzaka chociażby takim nie jest. To jest do przemyślenia, bo rozumiem zamysł, ale no...


oczywiście, frakcja też musi się fabularnie dowiedzieć o zdrajcy, żeby go ścigać, bo zdrajca może spiskować, a pozostawać wciąż we frakcji.

Ja bym proponował zamiast prozaicznego "Uciekinier" coś ciekawszego jak "Renegat" :), słowo to nie koniecznie odczytuje się w sposób ewidentnie zły.

No dalej dalej, trzeba coś z tym pomysłem zrobić. Rzucajcie swoje cenne pomysły :D