Sesio - 2010-02-11 22:11:58

Spałaś smacznie w domu. Pogoda była wyśmienita, słońce grzało ,a niebo było czyste. Nie zapowiadało się na deszcz. Promienie słońca wpadały przez Twoje okno i ogrzewały Twoje nogi. Niedawno skończyłaś koszary i starasz się odespać. Nagle do Twoich drzwi ktoś puka.

Lesha - 2010-02-11 22:27:59

Mój sen zakłóciło głośnie pukanie do drzwi. Szybko się zerwałam z łóżka i pobiegłam by otworzyć. Na podłodze leżały porozrzucane części garderoby, przechodząc tylko przesunęłam je nogą w kąt. Zanim otworzyłam jeszcze raz spojrzałam na bałagan w domu. Otworzyłam drzwi. Stałam w progu owinięta jedynie w koc, wiatr owiewał mi włosy, a ja patrzyłam przed siebie.

Sesio - 2010-02-11 22:31:07

Elf stojący przed drzwiami był młody i przystojny. Twój widok go zaskoczył, nie spodziewał się pięknej elfki w samym kocu. Od razu spuścił głowę i zaczerwienił się. Wyciągnął w Twoją stronę rękę ,w której były dwa listy.
-To dla Ciebie-powiedział cicho.

Lesha - 2010-02-11 22:41:33

Chwyciłam listy podane przez elfa i zaprosiłam go do środka. Pozrzucałam przeczy stojące na stole, żeby zrobić miejsce. Usiadłam na zydelku po czym pokazałam mężczyźnie miejsce obok siebie i powiedziałam...
- Usiądź.

Sesio - 2010-02-11 22:43:26

-Wybacz ,ale nie mogę, obowiązki wzywają-elf wyszedł i pognał dostarczyć nastepne listy.
W dłoni dalej trzymałaś listy.

Lesha - 2010-02-13 12:45:28

- Żegnaj. Powiedziałam do odchodzącego elfa po czym zamknęłam drzwi. Odwróciłam się w stronę kuchni i z powrotem usiadłam na zydelku. W ręku nadal trzymałam listy podarowane przez elfa. Oglądałam dokładnie koperty w które były zapakowane. Zostały zrobione z grubego, troszkę żółtawego papieru, a na ich tyle znajdowała się pieczęć. Chwyciłam sztylet leżący na podłodze obok moich rzeczy i otworzyłam nim listy. Wyjęłam z wnętrza kartki i spojrzałam na piękne litery pisane piórem. Przeczytałam zapisane tam słowa.

Sesio - 2010-02-13 15:39:49

Miałaś w ręce dwie karteczki. Jeden list był od...Twojego znajomego.
-Jeszcze raz gratuluję ukończenia koszar
Sesio
.
Drugi natomiast był oficjalny i ważny.
Zgłoś się do pałacu władczyni i odbierz misję od sekretarki z pokoju 23

Lesha - 2010-02-13 16:02:22

Po przeczytaniu wiadomości szybko poszłam się ubrać i ruszyłam do pałacu. Przemierzałam wąskie uliczki ,aż dotarłam do centrum elfickiego miasta. Na rynku nie zabawiłam długo ponieważ zmierzałam do zamku. Był to gmach położony na środku rynku, posiadał on wiele kolumn, a po jego ścianach zwieszało się pnącze. Wkroczyłam do środka. Spacerowałam korytarzami, aż dotarłam do pokoju 23. Zanim weszłam zapukałam delikatnie w dębowe drzwi po czym otworzyłam je. Przy biurku siedziała kobieta.
- Jestem Lesha i przyszłam po misje. Powiedziałam.

Sesio - 2010-02-13 18:01:17

Sekretarka spojrzała na Ciebie. Nie powiedziała ani jednego słowa a jej spojrzenie było pogardliwe. Rzuciła karteczkę na brzeg biurka i zajęła się swoja pracą. Otwierając list czytasz.
Zielarka Aria potrzebuje pomocy w poszukiwaniu ziół. Adres ,Mleczna 8

Lesha - 2010-02-13 18:16:12

Po przeczytaniu wiadomości wyszłam z budynku i zaczęłam szukać ulicy mlecznej. Błądziłam kilka godzin po pobliskich uliczkach szukając zielarki. W pewnej chwili spytałam o drogę przechodzącego mężczyznę...

Sesio - 2010-02-13 18:40:34

Elf wskazał Ci palcem na budynek naprzeciwko. Spytałaś o drogę pod samym mieszkaniem zielarki. Gdy tam popatrzyłaś był mały sklepik z szyldem Zioła, jednak zbyt mało widocznym.

Lesha - 2010-02-13 19:06:39

Odwróciłam się w stronę sklepiku i objęłam całość wzrokiem. Budynek nie był za wielki, na jego ścianach zwieszało się pnącze przykrywało częściowo szyld z napisem " zioła ". W okół budynku rosło wiele kwiatów i krzewów. Przez duże przybrudzone okna nie było za wiele widać. Zwróciłam się w stronę sosnowych drzwi po których spływała jeszcze żywica. Lekko uchyliłam drzwi. Ujrzałam w środku starszą elfkę o siwych nie poukładanych włosach. Odezwałam się by zwrócić jej uwagę...
- Jestem Lesha... i przyszłam by pani pomóc.

Sesio - 2010-02-13 19:16:38

Zielarka popatrzyła na Ciebie i uśmiechnęła się przyjaźnie.
-Oj dobrze dziecko że przyszłaś
Elfka podała Ci listę ziół. Niektóre trzeba było znaleźć w lesie inne kupić w sklepie.
______
Opisz dłużej następny ruch i będzie koniec

Lesha - 2010-02-13 21:03:06

Chwyciłam listę ziół podarowaną przez elfkę. Odczytałam ich nazwy i przemyślałam gdzie można je znaleźć. Postanowiłam, że najpierw pójdę do lasu. Na szczęście do lasu nie było daleko, a pogoda była ładna. Słońce ogrzewało mi twarz. Słuchałam śpiewu ptaków. Na horyzoncie właśnie ujrzałam ścianę lasu, która przybliżała się do mnie z każdym krokiem, aż nagle znalazłam się w gęstwinie. Otaczały mnie przeróżne drzewa szłam rozglądając się czy przypadkiem nie te są potrzebne zielarce. W pewnej chwili dotarłam do dużego wiązu, zerwałam z niego kilka liści i schowałam do lnianego worka. Posuwałam się coraz dalej w głąb lasu. Odgarnęłam dużą gałąź z drogi, a za nią ujrzałam małe jeziorko. Na jego wierzchu unosiła się rzęsa, wiele żab gromadziło się w jego pobliżu, właśnie tam znajdowało się wiele ziół, które pozbierałam do woreczka. Zaczęło się już ściemniać, a potrzebowałam jeszcze kilka z roślin z apteki więc szybko zaczęłam wracać do miasta.Gdy do nie dotarłam  kupiłam brakujące zioła po czym wróciłam do domku zielarki.

Sesio - 2010-02-13 21:28:36

190 ogników, 2 pkt statusu

Sesio - 2010-02-13 23:29:12

2 Misja służbie społeczeństwu.

Siedziałaś sobie w kawiarni. Zajadałaś jakieś ciasto popijając sokiem. Pogoda była paskudna, grzmiało i padało. Co chwila niebo rozjaśniała błyskawica.

Lesha - 2010-02-13 23:36:50

Byłam w kawiarni. Jadłam ciastko i popijałam je sokiem pomarańczowym. Zapach kawy unosił się w pomieszczeniu. Spoglądałam za okno podziwiając zjawiska pogodowe. Jasne błyskawice pięknie odbijały się od ciemnych granatowych chmur, a kropelki deszczu spływały po szybie.

Sesio - 2010-02-13 23:41:05

Przy jednym ze stolików usłyszałaś podniesione głosy. Zaraz krzyki wypelnily kawiarnie. Jakas elfka wstala od stolika i probowala uspokoic dwa elfy ,ktore sie klocily. Z krzykow moglas wywnioskowac ze poszlo o kobiete.
__
przepraszam ze bez poslkich znakow ale cos mi klawiatura nawala

Lesha - 2010-02-13 23:53:55

Gdy do mych uszu dobiegły podniesione głosy odwróciłam się w stronę mężczyzn. Oglądałam przebieg wydarzeń starając się usłyszeć słowa wymawiane przez elfy. Młodzieńcy złowrogo wymachiwali rękoma i krzyczeli.

Sesio - 2010-02-14 00:03:14

Elfka odsunela kilka krokow do tylu. Przestraszona rozgladala sie po kawiarni w poszukiwaniu pomocy. Elfy zaczely sie popychac. Kelnerka dolaczyla sie do calej sytuacji i wrzeszczala by przestali.

Lesha - 2010-02-14 00:08:27

Gdy zobaczyłam, że sytuacja się komplikuje wstałam od stołu i ruszyłam w stronę mężczyzn. Rozgoniłam tłum i podeszłam do stolika.
- Co się stało? Spokojnie spytałam.

Sesio - 2010-02-14 00:16:46

Elfy nie sluchaly Cie. Coraz mocniej sie popychali. Jeden z nich wpadl na inny stolik, przewracajac go. W kawiarni zarastalo zamieszanie, gapie juz podludzali do bojki.

Lesha - 2010-02-14 16:18:32

Gdy ludzie nie reagowali na moją interwencję. Weszłam na jeden ze stolików i wrzasnęłam złowrogo patrząc na gapiów...
- Kurwa zamknąć mordy.

GotLink.pl