- Forestwars http://www.forestwars.pun.pl/index.php - Koszary http://www.forestwars.pun.pl/viewforum.php?id=38 - Zapisy http://www.forestwars.pun.pl/viewtopic.php?id=76 |
Cintre - 2009-11-23 19:43:48 |
Wędrujesz ciemnym korytarzem tylko po to, by dotrzeć do ogromnej jaskini, od której dziesiątkami odchodzą wąskie tunele, prowadzące do mniejszych podziemnych salek. Jeżeli to tu chciałeś trafić, trafiłeś, ale jeżeli cel twojej wyprawy był inny, to lepiej wyjdź nim trafi cię jakaś zagubiona strzała. ŻEBY WPISAĆ SIĘ NA LISTĘ NALEŻY: - Zrobić to w tym właśnie temacie. Posty mają składać się PRZYNAJMNIEJ z 4 zdań złożonych. - Upewnić się, że posiadamy zaakceptowaną kartę postaci.
|
Alastor - 2009-12-04 12:09:24 |
Idę, lekko niepewnie w głąb jaskini. Widząc dwójkę strażników mówię, iż jestem nowicjuszem i chcę oddać się treningowi swoich umiejętności. Następnie zauważam owy, czysty pergamin. Wyciągam z kieszeni swoje pióro i zaczynam pisać na nim: ,,Ja - Mroczny Elf, Alastor z przydomkiem Drakossa, oficjalnie oddaję się do treningu w mrocznych koszarach''. Następnie idę i czekam, aż strażnicy mnie przepuszczą. |
Raziel - 2009-12-05 11:42:07 |
Gdy stałeś przy strażnikach, ujrzałeś czyiś cień. Zaraz potem, poczułeś, że ktoś złapał Cię za ramie. Twoim oczom ukazała się blada postać, która wpatrywała się w Ciebie złowieszczo. |
Czervik - 2009-12-05 18:25:10 |
Wchodzę do jaskini wpierw myślę sobie "Ale tu ciemno,, zaczynam dostrzegać w oddali Strażników.Podchodzę do nich i mówię.Jestem tutaj nowy i chciał bym zacząć treningi by stać się jeszcze silniejszy.Strażnicy spojrzeli się na mnie martwym wzrokiem "widocznie musiałem na kogoś zaczekać,, ........ |
Gnom - 2009-12-06 11:01:36 |
Błądząc po ciemnych korytarzach i potkają się o jakieś stare strzały. Dostrzegam dwóch dziwnie upranych mrocznych elfów. Idę za nim i podsłuchując że oni idą na zapisy wiec śledzę ich i nagle doszli do strażników i się zapisują, wiec ja też idę pewnym zwycięski krokiem mówiąc ja Gnom che się zapisać na trening |
Ranhar - 2009-12-06 16:42:16 |
Idę przez ciemny korytarz nie wiedząc co się dalej stanie. Słyszę jakieś odgłosy z dalsza jakby rozmowę,a myśląc że tam jest mój cel podróży idę. Wychodzę i widzę kilka osób co wpisują się na listę. Podchodzę do listy i mówię do jednego z strażników: Chcę się zapisać na listę. Biorę pióro i zapisuję się. |
Anaviel - 2009-12-06 22:38:39 |
Idę, a nawet biegnę. Ściany są tylko ciemnymi smugami, na które i tak nie zwracam zbytniej uwagi. Wszystko jest takie nieznajome, gdyż nigdy nie zapuszczałam się te strony. Zwalniam lekko, gdyż w oddali widzę dwa elfy. Idąc już spokojnie, dochodzę do nich i uśmiecham się ironicznie. |
Raziel - 2009-12-07 17:57:23 |
Raziel wszedł do pomieszczeń przeznaczonych do prowadzenia zapisów. Spojrzał na trójkę młodych adeptów, po czym rozciągnął się i rzucił krótkie polecenie. |
Yenshü - 2009-12-08 18:22:02 |
Szybko poruszałem się wzdłuż podziemnych korytarzy. Przez jakiś czas nie wiedziałem, czy idę w dobrym kierunku lecz, gdy usłyszałem odgłosy treningu wątpliwości zniknęły. Przy wejściu stało dwóch mrocznych efów-strażników. Przeszedłem koło nich bez słowa, jedynie oddałem lekki "pokłon" głową aby wyrazić mój szacunek. Gdy wszedłem do środka ujrzałem długi pergamin. Widniało na nich kilka nazwisk. Po chwili od kogoś z tyłu usłyszałem Nie stój tak w miejscu młody tylko zapisuj się i wymiataj stąd! Nie odwracając się nawet szybko podszedłem do pergaminu, zapisałem na nim "Yenshü, bękart leśnych" i opuściłem koszary. |
Cintre - 2009-12-09 18:09:10 |
Masywny, wysoki elf przemierzał jaskinię szybkim krokiem. Jego poorana bliznami twarz zbliżała się w kierunku zgromadzonej przy wejściu hołocie. Spojrzał na tłum spode łba i łypnął okiem na zawieszony na ścianie pergamin. |
Keira - 2009-12-10 20:26:32 |
Spokojnym krokiem idzie korytarzem prowadzącym do jaskini. Stąpa cicho, jakby nie chciała nikogo obudzić, rozglądając się po bokach. Na chwilę przystaje, aby obejrzeć dokładniej jedną z broni wiszących na jednej ze ścian. Gdy dokładnie ją obejrzała, nie biorąc jej do ręki ruszyła dalej, ponieważ nie mogła się doczekać treningu. Ujrzała dwóch wysokich mężczyzn, będących najpewniej strażnikami. Ciekawiło ją to czego pilnowali? Czy tego, aby nikt obcy nie miał tu dostępu czy może wyprowadzali ,,złych" uczniów. Ujrzała pergamin odznaczający się jaśniejszą barwą na tle ciemnych ścian. Przyłożyła prawą rękę do serca i schyliła głowę przed strażnikami w geście szacunku i hołdu. Po uczynieniu powinności podeszła do listy i wpisała się na nią: ,,Ja Mroczna Elfka Keira, jako jedna z Elendiar, bardzo proszę o przydzielenie mi nauczyciela który nauczy mnie tego, co powinnam umieć." Gdy się podpisała, stanęła niedaleko i czekała. |
Raziel - 2009-12-12 12:22:03 |
Gdy czekałaś na nauczyciela, usłyszałaś głośne kroki gdzieś w oddali. Początkowo nie mogłaś ujrzeć postaci, gdyż tę część korytarza spowijał mrok. Po chwili jednak z ciemności wyłoniła się wysoka, blada postać, która spojrzała na Ciebie przenikliwym wzrokiem. |
Dia - 2009-12-13 17:37:33 |
Niepewnie z pewnym niepokojem weszła do holu i zobaczyła listę zapisów. Naglę pomyślała o wycofaniu się, "A jeżeli zginę?" pomyślała. Jednak później opanowała się i przypomniała sobie że była trenowana od dziecka po to by trafić do koszar i zostać zabójczynią. "Raz kozie śmierć" pomyślała i wpisała się na listę uczniów. Następnie zapytała się strażników co ma zrobić gdy się zapisała. "Czekaj" - odpowiedzieli . |
Frunol - 2009-12-14 16:15:12 |
Czując się już przepełniony ciemnością Frunol postanowił zostać wojownikiem. Wiedział że wtedy wyjdzie na powierzchnię. Tylko coś go dzieliło od zostania wojownikiem, mianowicie szkolenie. Nie zabije żadnego z tych okropnych, radosnych leśnych elfów jeśli nie będzie do tego gotowy. Tego nic nie znaczącego gatunku. Przyszedł więc siecią jaskiń do listy nowych adeptów pilnowanej przez strażników. Ostrożnie się dopisał jednak nie chciał się odezwać. Czekał cierpliwie na mentora. |
Cintre - 2009-12-14 19:09:20 |
W waszą stronę zmierzała wyjątkowo roztrzepana elfka. Ubrana w kilka zupełnie niepasujących do siebie szmatek uśmiechała się od ucha do ucha. Znalazła się przy was w kilka chwil. |
Arenn - 2009-12-20 14:12:04 |
Błądził po korytarzach, nie był dobry w orientacji w terenie. Nogi powoli zaczynały go boleć. Chodził już tak przez około dwie godziny. Jedyną jego motywacją było spełnienie marzeń jego ojca i zyskanie spokoju z jego strony. Już od lat rodzice namawiali go do tego. W końcu zwyciężyli. Tak naprawdę Arenn chciał zostać złodziejem, tylko z tego czerpał przyjemność. Przypomniał sobie jego pierwszą kradzież. Pogrążony w myślach dotarł na miejsce. Podszedł do stołu. Leżał na nim jakiś formularz. Przeczytał go i podpisał. Chwilę później usiadł na ziemi. |
Gataro - 2009-12-20 17:09:04 |
Chłopak szedł ciemnym tunelem w nie znanym kierunku. Wiedział, że zaraz się coś stanie czuł to każdą częścią swojego ciała, mimo iż był młody i nie doświadczony wiele słyszał o tym miejscu to tu znikali bez wieści młodzi rekruci, wiele elfów unikało go jak ognia a on o dziwo sam tam zmierzał miał nadzieję spotkać tam kogoś kto wzmocni siłę Gataro, siłę która będzie służyła do malowania lasów na karmazynowo krwią Leśnych Elfów. |
Raziel - 2009-12-21 18:39:28 |
Waszym oczom ukazał się ponury i mroczny osobnik. Spojrzał na was i lekkim ruchem ręki wskazał wam kierunek wielkich drzwi. Gdy tylko do nich podeszliście, te jakby za sprawą jakiś tajemniczych mocy samoistnie się otworzyły. |
Maxie - 2009-12-24 12:58:13 |
Wszedłem do przejścia, cicho krocząc. Rozejrzałem się myśląc "Co to ma być? To miała być szkoła a nie nawiedzona twierdza. Z jednej strony to szkoła Mrocznych Elfów. Niech będzie wchodzę." Gdy przeszedłem przez próg ujrzałem dwóch strażników. Spojrzałem na nich, lecz kroczyłem dalej. Gdy miałem zrobić następny krok poczułem zimną jak lód rękę na swym ramieniu. To strażnik zatrzymał mnie mówiąc: |
Cintre - 2009-12-26 22:26:11 |
Czekałeś tak sobie mniej lub bardziej spokojnie już chyba cały dzień i nikt nie kwapił się, żeby po ciebie przyjść. Strażnik stał się, o zgrozo, na tyle rozmowny, że wyjawił ci imię twojej mentorki. Cintre, ładnie nieprawdaż. |
Shuguar - 2009-12-27 07:42:49 |
Wokół jaskini jest nie przenikniona cisza, zakłócana jedynie szmerem trawy i szumem wody w oddali. Nadchodzi noc. Obracam się i przglądam czarnemu wlotowi jaskini. Patrząc weń narasta we mnie niepokój, powoli trawiący moją pewność siebie. Pytania... coraz więcej pytań zaczyna tłoczyć się w mojej głowie, lecz jedno jest bardziej natarczywe od reszty. - Dam radę?. Strach przed nieznanym jest obezwładniający. Nogi ciążą jakby były odlane z ołowiu, muszę sam siebie przekonywać iż tak prosta czynność jak postawienie nogi troszkę dalej od drugiej jest prozaicznie proste. Powoli ruszam, choć dzieje się to tak wolno, wejście do jaskini zbliża się niemiłosiernie wolno, im bliżej tym bardziej mi się wydaję że czas zwalnia, zatrzymuje się. |
Cintre - 2009-12-27 10:18:16 |
ładnie, panie kolego. No, poza drobnym szczegółem - dziennika tu nie ma. |
Finrod - 2009-12-29 20:03:55 |
Szedłem powoli w głąb jaskini, którą dotąd odwiedziłem jedynie raz przed kilkoma latami wraz z bratem który wybierał się na szkolenie . Jednak teraz nadeszła ta chwila... w końcu sam mogę oddać się treningowi... i pomścić brata. Na ścianach tunelu zawieszone były pochodnie... właściwie z moim kocim wzrokiem nie były mi zbyt potrzebne no ale to dość oficjalne miejsce więc musi być dobrze oświetlone. W końcu po paru minutach drogi tunel przerodził się w niewielką, idealnie wykutą jaskinię na końcu której znajdowały się drzwi, a obok nich strażnik. Ubrany był w tylko w kolczugę, zaś za pasem widniał miecz półtoraręczny. Zastąpił mi drogę. Na pewno wiedział, że przyszedłem na naukę ale cóż to jego praca musi być podejrzliwy. Emanując pewnością siebie przedstawiłem się i wyjaśniłem po co tu przybyłem. Nie widziałem jego twarzy, gdyż skrywał ja kaptur, jednak miałem wrażenie, że uśmiechnął się ironicznie. Mimo to otworzył drzwi ja zaś wkroczyłem do środka. Wewnątrz jeden z elfów kończył właśnie się zapisywać. Bez słowa , nie patrząc na innego siedzącego za biurkiem również schwyciłem pióro i zapisałem się na listę. |
Cintre - 2009-12-30 12:39:29 |
Stałeś tak przez jakiś czas w towarzystwie panów strażników, którzy do rozmownych nie należeli. Było nudno, ciemno i tak jakoś pusto. Ale nie na długo. W twoją stronę zmierzała wysoka elfka, która obecnie wyglądała dosyć groźnie. Szła krokiem pewnym i sprężystym. Dumnym. Na jej widok nawet panowie strażnicy otworzyli usta ze zdziwienia. Wszyscy zamarli i przyglądali jej się z niemym przerażeniem. Nie widziano jej tu od dawna, jeszcze nigdy nie pofatygowała się po żadnego ze swych uczniów osobiście. |
Lixi - 2009-12-30 22:15:54 |
Kiedy jeden z elfów, zaprowadził cię do tych tuneli, nie wiedziałeś co cię tu spotka. |
William - 2010-01-01 14:29:18 |
Wysoki elf, trzymający dłonie w kieszeniach szedł ciemnymi korytarzami. Twarz elfa nie skrywała pogardy, dla owego miejsca. William machnął dłonią oraz prychnął zniesmaczony. |
Raziel - 2010-01-02 21:14:20 |
Nagle usłyszeliście głośny huk. Otwarły się bowiem drzwi wejściowe od sali, w której prowadzone były zapisy. Kolejny huk. Tym razem, drzwi zostały zamknięte. W postaci stała blada postać, która przypatrywała wam się w sposób, przyprawiający o drżenie rąk. |
Nerthus - 2010-01-08 23:59:21 |
Przez korytarz, w głąb jaskini śmiałym, szybkim krokiem szedł elf w czarnym płaszczu z kapturem na głowie. Gdy zobaczył strażników uważnie im się przyjrzał. Kiedy zobaczył pergamin na którym z pewnością miał się podpisać chwycił pióro i napisał na kartce swoje imię i przydomek, następnie stanął pod ścianą i patrzył na Wiliama. |
Raziel - 2010-01-11 19:47:04 |
Gdy stałeś w oczekiwaniu na swojego mentora, za ubranie złapał Cię dobrze zbudowany mroczny elf w czarnej zbroi. |
Karypto - 2010-01-17 13:19:19 |
Szedłem przed siebie twardo stawiając kroki, nie zważałem na elfy zerkające na mnie. Po chwili zauważyłem jaskinie imponujących wielkości, zastanawiałem się kto ma mnie uczyć, bez większych ceregieli krzyknąłem. |
Qwowadis - 2010-01-18 18:01:37 |
Qwowadis szedł droga szybkim krokiem. Na drogach w korytarzach nie było już z byt wielkich tłumów. Szedł prawą stroną drogi i właśnie przechodzi na lewą stronę. Gdy przeszedł stanął przed jaskinią. Jaskinią prowadzącą do koszar. Powoli, Opierając się na swojej drewnianej lasce, wszedł do środka... w pełnej ciszy. Nie było widać jego twarzy, jednak patrząc na jego ruchy można było stwierdzić, iż nie był zdenerwowany... bardziej poirytowany, iż musi przechodzić przez ten bajzel jak każdy... a przecież umiał walczyć... ojciec, wujowie, starsze pokolenia rodziny od najmniejszego wpajali mu czym jest walka, jak walczyć w zwarciu, jak dobrze robić sztycht, jak ciąć szybko i skutecznie oraz jak pchnąć mieczem by móc w każdej chwili odparować cios. Westchnął. |
Notorious B.I.G. - 2010-01-23 20:22:33 |
Biggie wyszedł z domu jak zwykle nie wyspany z rozczochranymi włosami...... |
Suszra - 2010-02-10 19:55:00 |
Szedł trzymany przez jakąś kurtyzanę a w jednej ręce butelka taniego wina. Gdy tak toczyli się przez ulice Suszra dostrzegł napis "KOSZARY" . Pomyślał:"Tutaj na pewno znajdę więcej przygód niż z tą babą'. Dopisał się do listy i usiadł pod ścianą. Próbował rozpocząć rozmowę ze strażnikami a nawet poczęstować swoim trunkiem lecz oni byli nieugięci.Więc zmrużył oczy. |
Cintre - 2010-02-10 20:33:31 |
Zmrużyłeś oczy i nawet nie zarejestrowałeś momentu, w którym twój umysł odpłynął. Zasnąłeś snem lekkim, pijanym. Zbudziło cię lekkie dźgnięcie w ramię. Dookoła ciebie leżała cała sterta papierowych samolocików. |
Arevis - 2010-02-11 17:27:14 |
Arevis wyszedł ze swojego domu. "Dziś zaczynam życie na własną rękę" postanowił sobie mroczny elf i udał się do Koszar. Miał nadzieję, że zostanie przyjęty. Jego postura nie była imponująca i miał nadzieję, że nie stanie mu to na przeszkodzie do zostania wojownikiem. W końcu liczyła się szybkość, przynajmniej tak się usprawiedliwiał. |
Falghar - 2010-02-12 16:07:48 |
Szedł przez ciemną jaskinię rozglądając się dookoła. Doszedł nagle do dwóch strażników którzy pilnowali koszar. Spojrzał na nich a potem na pergamin który wisiał na ścianie. Przyjrzał się mu i imionom osób którzy się podpisali. Wyciągnął swoje pióro i zaczął pisać na nim swoje imię. Skończył pisać i usiadł sobie pod ścianą i zaczął sobie przygrywać pieśń. |
Raziel - 2010-02-12 21:45:02 |
Gdy siedzieliście w sali dokonując zapisów, ujrzeliście postać która bacznie wam się przyglądała. Gdy owa postać, będąca dobrze zbudowanym strażnikiem spostrzegła, że na nią spoglądacie przywołała was gestem ręki. |
Hikaru - 2010-05-26 18:52:56 |
Hikaru szedł tunelem pełnym ciemności, co się mu spodobało, chciałby żyć w chaosie, lubi ciemność... Chciał zostać mrocznym wojownikiem, którego imię wypowiadane na całym świecie, budzi w leśnych elfach strach, więc idzie do koszar, by się tak stało, kiedy już zobaczył dwóch wysokich strażników domyślił się, że to te miejsce. Podszedł do nich i zawitał: |
Cintre - 2010-05-29 22:01:52 |
Nie czekałeś długo na reakcję. Co prawda nikt po ciebie nie przyszedł, ale jeden ze strażników zerknął wymownie na kolegę. Ten oddalił się na chwilę, a gry wrócił -wydawał się być nad wyraz zadowolony z siebie. Zaszedł cię od tyłu i korzystając z twojej nieuwagi, wylał ci na głowę kubeł wody. |