«--

Sesio · 2010-03-06 19:05:40

Otworzyłem powoli oczy. Mimo długiego wypoczynku dalej odczuwałem zmęczenie i ból po walce w mrocznymi. Patrząc wstecz była to moja chyba najtrudniejsza walka. Zaraz poszukałem wzrokiem Aurory by sprawdzić czy z nią jest już lepiej. Następnie poszukałem uzdrowicielki, chciałem zapytać czy więzień nie sprawiał problemów. No tak i zostaje jeszcze problem śmierci Maiev, kiedy pomyślałem o tym znowu mi się ciężko na sercu zrobiło, była dobrą władczynią. Teraz trzeba doprowadzić do nowych wyborów i sprawić by na czele frakcji stanął ktoś odpowiedni. Mój plan ucieczki i stworzenia organizacji musiał poczekać, nie mogłem zostawić leśnych w tak trudnym dla nich okresie.

Cintre · 2010-03-06 20:48:06

Ciało Maiev wciąż spoczywało pod delikatnym całunem na szpitalnym łóżku. Oparta o łóżko, z głową na prawym ramieniu spała uzdrowicielka. Wyleczenie ciebie i Aurory kosztowało ją sporo energii. Spała błogo i głęboko, a jeśli miała szczęście, to może nawet nic jej się nie śniło.
Co teraz? Pewne sprawy nie znosiły zwłoki.
Zwołanie rady, wybranie nowego władcy, pogrzeb Maiev... wszystko posypało ci się na głowę.

Sesio · 2010-03-06 20:51:58

-Jestem tylko prostym elfem, a tyle spraw, nie lubie takiego stanu rzeczy-mruknąłem pod nosem.
Do załatwienia było wiele ,ale nie mogłem działać z pustym żołądkiem. Udałem sie do kuchni by coś upichcić dla siebie Aurory i uzdrowicielki.

Cintre · 2010-03-06 20:59:35

Miałeś szczęście. W kuchni znalazło się wystarczająco dużo jedzenia, by ugotować całkiem syty posiłek dla dwóch osób i gepardzicy. Oczywiście, pod warunkiem, że gotować się umiało.
Do dyspozycji było sporo makaronu, zeschnięty ryż, trochę suszonych grzybów, duży, oskubany już kurczak, skrzyneczka pomidorów, główka sałaty, kostka masła i kawałek żółtego sera.

Sesio · 2010-03-06 21:53:28

Składniki były dobre i pasujące do siebie. Wziąłem patelnie i rozpuściłem na niej masło. Następnie resztę składników prócz makaronu pokroiłem. Poszukałem również przypraw. Gdy danie było gotowe , wziąłem patelnie i zbliżyłem ją do elfki, byłem ciekaw czy obudzi ją wspaniały zapach.

Cintre · 2010-03-06 22:05:27

Danie, jak stwierdziłeś, było gotowe. Nieugotowany ryż walał się na blacie z kawałkami kurczaka, pomidorów, grzybów, żółtego sera i poszatkowaną sałatą (nie wrzuciłeś tego na patelnię). Na patelni skwierczało złociste masło. Pech chciał, że zapach masła nie był wystarczająco kuszący by obudzić elfkę.
Aurora popatrzyła na ciebie spode łba i poszła poszukać czegoś lepszego do jedzenia, w duchu życząc ci: "Smacznego".

Sesio · 2010-03-06 22:31:27

Tylko zaraz wracaj, ktoś musi nieść tego mrocznego-rzuciłem przekaz do Aurory.
Wywaliłem patelnię wraz z jedzeniem za okno i zbudziłem delikatnie elfkę.
-Czas wstawać
Sprawdziłem cały sprzęt i poszedłem po mrocznego.

Cintre · 2010-03-06 22:39:25

Elka była naprawdę zmęczona. Podniosła delikatnie powieki, wydała z siebie głuche "mhm" i znowu zasnęła. Trudno jej się dziwić. Aurora wróciła, choć wyraźnie nie była zadowolona, że przywołałeś ją tak szybko. No i żadne z was się nie najadło. Cóż za pech. Pora coś zrobić.

Sesio · 2010-03-06 22:43:17

-Dobra chuj z żarciem-mruknąłem i spojrzałem na elfkę-Dobra z nią też, nie będę jej budził
Uderzył mrocznego w tył głowy i związanego położyłem na Aurorze. Sam podniosłem ciało Maiev z całunem i wyszedłem z chatki. Ruszyłem w stronę pałacu.

Cintre · 2010-03-06 22:47:26

I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że najwyraźniej miałeś majaki. Nie wiedziałeś przecież dokąd uzdrowicielka zaciągnęła mrocznego, a nie dość, że pnącza zdążyły puścić, to i lek otumaniający przestał działać. W rezultacie - elfa nie było.
Aurora z wyimaginowanym mrocznym na plecach i ty z ciałem władczyni ruszyliście do pałacu. Na zewnątrz było sporo elfów i wszyscy przyglądali się wam ze zdumionymi, przerażonymi minami.

Sesio · 2010-03-06 22:54:46

Brak mrocznego. Powinienem powiesić elfkę za jaja zresztą narratorkę też. W każdym razem zmierzałem do pałacu. Pierwszego spotkanego żołnierza wysłałem po generała albo po szefa straży pałacowek, po kogoś kompetentnego.

Cintre · 2010-03-06 23:04:28

w każdym razie, pałacowej
___________

Zarówno elfka jak i narratorka mogą jedynie ubolewać, że to fizycznie niemożliwe. Pierwszy spotkany strażnik oznajmił, że bojówka jeszcze nie wróciła, a ty przypomniałeś sobie o sytuacji, której świadkiem byłeś rano(?). Elf powiedział, że wypełniają właśnie jakąś ważną misję na rozkaz władczyni.
Dookoła ciebie zebrał się niezły tłumek. Szczęśliwie ciało Maiev było przykryte całunem i nikt nie kogo niesiesz.

Sesio · 2010-03-06 23:21:26

Powiedziałem, że natychmiast ma ich tu sprowadzić, bo to jest sprawa najwyższej wagi. Po za tym powiedziałem mu, żeby dostarczył mi 10 wojowników, jako ochronę, w innym przypadku zabiję go na miejscu.

Cintre · 2010-03-06 23:25:11

Spojrzał na ciebie z politowaniem.
-A myślisz, że kim ja niby jestem, żeby bojówkę z lasu ściągać? Tylko władczyni może ich odwołać. A znaleźć takich, to, jak szukać igły w stogu siana.
I kim TY niby jesteś, żeby ochrony żądać?! Nie rozśmieszaj mnie...

Sesio · 2010-03-06 23:28:48

Rąk nie mogłem użyć, więc nacisnąłem mu nogą na stopę, następnie kopnąłem pod kolano by trochę zniżył pułap no i wywaliłem mu z dyni. Lekko odsłoniłem całun ,by tylko on mógł zobaczyć twarz Maiev.
-Tylko nie zacznij się drzeć ośle, rób co mówię

Ogłoszenie

#91 2010-03-06 19:05:40

Re: Misje dla Sesia

#92 2010-03-06 20:48:06

Re: Misje dla Sesia

#93 2010-03-06 20:51:58

Re: Misje dla Sesia

#94 2010-03-06 20:59:35

Re: Misje dla Sesia

#95 2010-03-06 21:53:28

Re: Misje dla Sesia

#96 2010-03-06 22:05:27

Re: Misje dla Sesia

#97 2010-03-06 22:31:27

Re: Misje dla Sesia

#98 2010-03-06 22:39:25

Re: Misje dla Sesia

#99 2010-03-06 22:43:17

Re: Misje dla Sesia

#100 2010-03-06 22:47:26

Re: Misje dla Sesia

#101 2010-03-06 22:54:46

Re: Misje dla Sesia

#102 2010-03-06 23:04:28

Re: Misje dla Sesia

#103 2010-03-06 23:21:26

Re: Misje dla Sesia

#104 2010-03-06 23:25:11

Re: Misje dla Sesia

#105 2010-03-06 23:28:48

Re: Misje dla Sesia

Stopka forum