Oddała mu sztylet i odwróciła się w stronę manekina. Nie wiedziała jak ma go zaatakować. Z orężem zawsze najłatwiej improwizować. Po chwili namysłu wymyśliła co może zrobić. Kucnęła, ale tylko na chwilę aby skoczyć na przeciwnika. Manekin powinien się przewrócić, a ona w tym czasie najpierw walnęła go pięścią w twarz, a potem w brzuch. Następnie ,,udawała", że go dusi.
Offline
- Ciekawy pomysł. Kolejnym punktem naszego treningu, jest walka z tarczą. Użyjesz miecza jednoręcznego, którym walczyłaś już wcześniej. Walka z tarczą ma ten plus, że można jednocześnie atakować i bronić się. Jako, że manekin na nic się nie zda, ja będę Twoim przeciwnikiem. - Raziel sięgnął po miecz i wyprowadził serię szybkich ataków w stronę swojej podopiecznej. Wyglądało to jakby w ogóle się nie przejmował, że może zrobić jej krzywdę.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Natychmiast sięgnęła po tarczę i osłoniła się. Wiedziała, że powinna kontratakować, ale to był jej nauczyciel. Jak mogła zrobić mu krzywdę. ... Zdecydowała, że postara się być ostrożna. Odparła silnym ciosem tarczy ostatni z jego ataków, wtedy ona szybko wykonała obrót i przyłożyła ostrze miecza do jego pleców.
Offline
- Jeżeli nie będziesz starała się mnie zabić, to nigdy nie zaliczysz tej lekcji. Musisz walczyć na poważnie. Tak jakbym był Twoim przeciwnikiem na polu bitwy. - Raziel zbił atak dziewczyny, po czym z dużą siłą uderzył w jej tarczę. Na koniec wybił się w powietrze i zaatakował z wyskoku.
- Jeżeli nie weźmiesz się za prawdziwą walkę, nie zawaham się Ciebie zabić...
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Przeraziła się w duchu. Nie chodziło o nią, nie raz nie dwa dostawała, tylko ... ciężko chcieć zabić kogoś kto Cię uczy. Jeszcze groziło to, że w pewnym momencie będzie zła, a wtedy ... wiele może się zdarzyć i to na pewno nie dobrego. Wzięła wdech ... i odskoczyła kawałek dalej. Zaczęła trzymać mocniej tarczę i miecz. Gdy zamierzał uderzyć na nią, szybko odskoczyła na bok i próbowała z całej siły uderzyć go w bok.
Offline
... Chwila ciszy po Twoim ataku była przeraźliwa. Nie byłaś pewna czy trafiłaś, czy nie. Po chwili jednak usłyszałaś słowa swojego nauczyciela, które przerwały ciszę.
- No nareszcie zaczęłaś walczyć na poważnie. Już myślałem, że będę zmuszony Cię zabić. Przejdźmy jednak do kolejnej części treningu, którą jest akrobatyka. Zanim jednak zaczniemy uczyć się konkretów, musisz trochę popracować nad sobą. Zacznij od przysiadów, pompek, brzuszków i kilku okrążeń dookoła sali.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Nawet z radością odłożyła broń. Dobrze, że nie musiała już robić mu krzywdy. Zrobiła trzydzieści przysiadów, tyle samo brzuszek i kilka okrążeń wokół sali, ale dokładnych biegnąc pod ścianami.
Offline
- Teraz musisz zrobić ćwiczenia rozciągające, salta, fikołki i szpagaty. Po tym będziesz gotowa do tego, aby postarać się wbiec jak najwyżej po ścianie. To byłoby na tyle z akrobatyki. - Raziel cały czas bacznie obserwował swoją uczennicę.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Chwilę stała i zastanawiała się od czego zacząć. Postanowiła od przewrotów, na których dobrze się znała. Kiedyś bardzo często musiała to robić. Po wykonaniu ćwiczenia, zostały do wykonania jeszcze kilka. Może teraz szpagat? Porozciągała jeszcze wcześniej nogi, po czym zrobiła szpagat. Nie za bardzo to lubiła, ale musiała. Na koniec wykonała parę salt.
-Co teraz Mistrzu?
Ostatnio edytowany przez Keira (2009-12-15 21:50:50)
Offline
- Teraz walka na dystans przy pomocy łuku. Będziesz ćwiczyć na tarczy strzeleckiej ustawionej pod ścianą. To jedno z ostatnich ćwiczeń, więc postaraj się. - Raziel podał uczennicy łuk i strzały, po czym oddalił się na bezpieczną odległość.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Edytnij tego posta wyżej, bo krótki trochę
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
-Myślisz Mistrzu, że będę celować w Ciebie?
Spytała się, lekko unosząc kąciki ust. Wyjęła pierwszą ze strzał, naciągnęła ją na cięciwę. Prawe ramię uniosła na wysokość ramienia, wycelowała i strzeliła. Postanowiła jeszcze chwilę poćwiczyć. Wykonała parę razy obroty rąk, po czym znowu wyjęła strzałę, nałożyła ją na cięciwę, podniosła rękę i strzeliła. Oczywiście w tarczę.
Offline
- Nigdy nic nie wiadomo. Teraz zrób to samo, używając lekkiej kuszy, którą znajdziesz na w kufrze przy ścianie. Kusza jest nieco celniejsza, jednak czas jej przeładunku jest o wiele dłuższy. To już ostatnie ćwiczenie, jakie dla Ciebie przygotowałem.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Odłożyła łuk, po czym podeszła do kufra wskazanego przez Mistrza i zaczęła szukać kuszy. Po chwilowych poszukiwaniach znalazła ją, trochę już podniszczoną, widocznie korzystało z niej już ,,parę" uczniów. Wzięła strzałę i chciała ją nałożyć, jednak nie poszło tak łatwo jak z łukiem. Musiała się trochę namęczyć zanim jej się w końcu udało. Potem wycelowała i strzeliła w tarczę. Odgarnęła włosy z czoła i czekała czy znowu będzie musiała korzystać z tego ,,ustrojstwa".
Offline
- Hmm... jestem z Ciebie dumny. Wiesz dlaczego ? Właśnie ukończyłaś koszary. Twoja ocena to 5. Ciesz się, bowiem niewielu jest w stanie dotrwać do końca, a jeszcze mniejsza ich ilość zdaje z tak imponującą oceną. To koniec przygody. Żegnaj. - Raziel ruszył w stronę drzwi, które po wyjściu pozostawił otwarte.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Skłoniła się Mistrzowi gdy tylko powiedziała, że skończyła trening. Pod koniec jego wypowiedzi się nawet uśmiechnęła. Kto by pomyślał, że uda jej się zajść tak daleko. Z jednej strony chętnie dalej by trenowała, ale z drugiej ma teraz więcej możliwości, i na pewno będzie się dalej uczyć, z tym wyjątkiem, że sama.Gdy wymawiał ostatnie słowa znowu oddała mu gest szacunku, po czym wyszła za nim.
Offline