Po tym jak postać zniknęła Razielowi z oczu, odczekał jeszcze krótką chwilę, aby upewnić się, że jest już bezpiecznie. Zaraz potem wyskoczył z ukrycia, zwinął z ziemi kartkę i wrócił na wcześniej zajmowane miejsce. Tam rozwinął kartkę i przeczytał to co było na niej napisane.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
A pisało tak... "odwróć się." - Gdy odwróciłeś się, stała za tobą ta sama zakapturzona postać która położyła ta kartkę... Nie dość celowała w ciebie z łuku... Powiedziała
" Chcesz zobaczyć śmierć?"
Offline
Stosując koci unik Raziel odskoczył za drzewo. Po chwili jego oponenta zaczęły atakować mroczne duchy, przyzwane za pomocą czaru o tejże nazwie. Gdy oponent był już zdekoncentrowany Raziel posłał w jego stronę strzałę z łuku, celując prosto między oczy.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Nawet przed oddaniem strzału, zakapturzona postać trzęsła się ze strachu więc strzał nie był precyzyjny. Gdy zaczęły go atakować duchy krzyknął przerażony upuścił łuk, kiedy posłałeś w niego strzałę zasłonił się ręką, strzała przeszła na wylot przez rękę i wbiła się w czoło... Przeciwnik upadł na ziemię... I powiedział,
" ja nie jestem prawdziwym szpiegiem... prawdziwy szpieg zmierza... " - wychrypiał z trudem po czym umarł...
Dopiero teraz zauważyłeś ze zakapturzona postać to mały chłopiec z błękitnymi oczami i brązowymi długimi włosami... Jednak misja musi iść swoim torem, zauważyłeś głęboką kieszeń, która mogła skrywać jakieś przedmioty które mogą się okazać przydatną wskazówką...
Offline
- Dureń... nie potrafił nawet oddać precyzyjnego strzału. To nawet lepiej, że już nie żyje. - Raziel nie bardzo przejmując się tym, co przed chwilą miało miejsce, przeszukał chłopca. Potem ukrył jego zwłoki w zaroślach.
- Jeszcze tu wrócę. Może po śmierci okażesz się dla mnie bardziej pożyteczny. - Po tych słowach wojownik spojrzał na rzeczy, które znalazł przy trupie.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Bezdusznie podchodząc do śmierci małego, bezbronnego chłopca. Przeszukałeś kieszeń, znalazłeś w niej: scyzoryk, zapałki, pamiętniczek, oraz mapkę, była pokreślona i to była właśnie ta wskazówka... Dowiedziałeś się z niej że chłopiec był tylko przynęta... I że szpieg numer jeden, czyli prawdziwy szpieg zaznaczony czerwonym X na mapce jest gdzieś w centrum miasta... Na mapce są czerwone kreseczki które prowadzą do, okolic komnaty tronowej... Musisz wracać szybko do miasta...
Offline
- Cholera... Że też dałem się wciągnąć w tak ławą do przewidzenia pułapkę. Nie ma jednak czasu do stracenia.
Raziel pędził jak wiatr. Omijając wszelkie przeszkody dążył do swojego celu, jakim było miejsce zaznaczone na mapie. Wbiegając do miasta Raziel zabrał ze sobą trzech strażników. Czwartemu zaś rozkazał, aby wrócił po zwłoki chłopca i bezzwłocznie dostarczył je do sali tronowej.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
To chyba było dość dobrze przemyślana akcja, skutecznie odciągnęli cie od miasta... Jednak twoim problemem było znalezienie szpiega. Szpieg powinien poruszać się mniej więcej tak jak na było zaznaczone na mapce...
Offline
Raziel rozkazał dwóm strażnikom zabezpieczyć wejście do sali tronowej. On zaś, z trzecim strażnikiem udali się w miejsce oznaczone "x" i stamtąd podążali do sali tronowej, zwracając przy tym uwagę na każdego podejrzanego osobnika.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Gdy doszliście na miejsce, stanęliście i rozglądaliście się za podejrzanym osobnikiem... Niestety nie było tu nikogo takiego... Szpieg planuje coś innego, lub przejrzał wasze plany.
Offline
Na wszelki wypadek Raziel i strażnik udali się prosto do komnaty tronowej. być może szpieg zdołał już wedrzeć się do środka. Czas ciągle mijał. Ostatni korytarz, przy drzwiach dwaj strażnicy. Całą czwórka wbiega do komnaty tronowej i...
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Cała czwórka gdy wbiegła do sali tronowej zobaczyła tam szpiega, kolejnego zakapturzonego, ubranego w czarne szaty. Jednak to nie wszystko... Gdy wbiegliście do środka, drogę ucieczki zagrodził wam kolejny szpieg...
" Spodziewaliśmy się, że to dziecko przegra... Dlatego trzeciego szpiega nie zaznaczyliśmy na tej mapie... Jedyne co mnie zaskoczyło że przegrał tak szybko..." - Jeden z nich stojący wewnątrz komnaty wyjął nóż, a ten stojący przy wyjściu łuk .
Offline
- Czas się zabawić. - Raziel zaatakował wybiciem tego który ma łuk. Gdy tylko wylądował na ziemi przebił go sztyletem. Spojrzał na strażników, którzy nic nie robili.
- Brać go idioci, bo wam ucieknie. - Raziel wziął pod uwagę, że strażnicy mogą być idiotami, dlatego w swojej ręce wytworzył ognisty bicz, którym obwiązał przeciwnika.
- A teraz gadaj kto Cię przysłał.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Jeden ze szpiegów został przez ciebie zabity, drugiego obwiązałeś ognistym biczem, jednak wyrwał się zostawiając szatę, ujrzałeś że zakapturzona postać to dość drobna blondynka o zielonych oczach. Rzuciła się na strażników, wbijała ostrze w pierwszego, i w drugiego. Musisz coś zrobić aby ich uratować.
Offline
- Skoro nie byli w stanie się obronić, to nie jestem w stanie nic dla nich zrobić. - Raziel rzekł chłodnym głosem. Po chwili jego oponentka nie byłą już w stanie nic zrobić, gdyż jej oczy przysłoniła ciemność wywołana czarem Szał mroku.
- Teraz grzecznie powiedz mi co i jak, albo będziesz umierać powoli i w wielkich mękach. Po chwili dał się usłyszeć trzask. była to jedna z nóg oponentki, łamana przez Raziela.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline