Niestety w pewnym momencie jęk ucichł. Zamiast niego dało się teraz słyszeć szyderczy śmiech, który w połączeniu z egipskimi ciemnościami, wprowadzał w przerażenie. Czyżbyś został wprowadzony wprost w pułapkę porywaczy. Może są niebezpieczni...
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
-Co jest??!! Co chcesz się ze mną bawić w chowanego??!! Bardzo chętnie!!-krzyczę próbując wybawić przeciwników z ukrycia... -Ten szyderczy śmiech mnie przeraża... Jeśli zostałem wciągnięty w pułapkę będę musiał pewnie walczyć z porywaczami...-myślę sobie trzymając rękę przy sztylecie...
Offline
Myśl o pułapce, wydawała się być trafna, ponieważ po ucichnięciu śmiechu, dało się usłyszeć złowieszczy głos powtarzający wciąż tylko jedno słowo. - Zginiesz. Sytuacja nie była za ciekawa, ponieważ nic nie widziałeś, a on prawdopodobnie znał ten tunel.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
-Ehhh... Przez ten smród nie da się niczego wymyśleć... Nie wiem czy sobie poradzę... Muszę się trzymać na baczności... Będę musiał chyba użyć siły... Nie lubię tego, ale jeśli sytuacja tego wymaga...-myślę sobie czekając na dalszy tom wydarzeń-Co tu zrobić??
Offline
Chwila ciszy... po czym usłyszałeś kroki. Nagle zapaliły się wszystkie światła w tunelu i oślepił Cię ich blask. Gdy Twoje oczy przyzwyczaiły się do światła, ujrzałeś przed sobą postać, która trzymała wycelowany w Ciebie łuk.
- Czas się pożegnać. - Po tych słowach, owa postać wypuściła strzałę w Twoim kierunku.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Próbuję zrobić unik... Zostałem trafiony w prawy bok... Wyjmuję strzałę i mówię: Ale skąd wiedziałeś gdzie się znajdowałem?? Twój głos dochodził z daleka... Mam mroczki przed oczami... Padam na ziemię i tracę przytomność.
Offline
Kuuuuuuurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr....czę.......... Ile razy mam powtarzać, że to prowadzący mówi co się stało ?? -.-
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Strzała, pomimo próby wykonania uniku, trafiła Cię w lewe udo, co znacznie Cię spowolniło i na chwile sprawiło, że nie mogłeś wykonać żadnego ruchu.
- Domyślam się po co przyszedłeś... Ja znikam... zwłoki znajdziesz na końcu korytarza.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
-Czekaj!!! Czego to robisz?? Najpierw kogoś porywasz... Mnie wciągasz w pułapkę... Potem mnie atakujesz i odchodzisz... Dlaczego??-pytam się osoby... Łamię strzałę i patrzę na porywacza czekając na odpowiedź...
Próbuję wyciągnąć grot z nogi...
Offline
Zanim jednak zdołałeś się czegokolwiek dowiedzieć, postać zniknęła w mrokach korytarza. Wyglądało to zupełnie tak, jakby rozpłynęła się w powietrzu. Jedyne, co zostało, to mały emblemat, przedstawiający czaszkę, przebitą mieczem. Wskazywałoby to, że za porwanie odpowiedzialna jest jakaś większa organizacja. Powinieneś wziąć owy emblemat ze sobą, zanim ruszysz dalej.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
-Jeśli to coś jest znakiem rozpoznawczym jakiejś organizacji, to muszę wsiąść tą rzecz i pójść dalej...-po tych słowach biorę emblemat do ręki, przyglądam się mu i próbuję coś wymyśleć... Wstaję podtrzymując się ściany... Noga mi krwawi i nie mogę się szybko poruszać... Idę wzdłuż ciemnego korytarza w celu poszukiwania syna kupca...
Offline
Na końcu korytarza znajdowały się drzwi. Były zamknięte, jednak nie na klucz. Po ich otwarciu ujrzałeś to, czego obawiałeś się najbardziej - zwłoki poszukiwanego kupca. Ciało było zmasakrowane, jednak dało się go rozpoznać. Widocznie przed śmiercią był on poddawany torturom. Nie było innego wyjścia, niż wyniesienie ciała na zewnątrz.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
Klękam przy zwłokach... Zaczynam modlić się do Anhura o jego duszę... -Będę musiał wziąść jego ciało i pokazać ojcu... Nie będzie to łatwa sprawa powiedzieć co się stało...- biore ciało na ramię i wychodzę na zewnątrz... -No to idziemy na targ...-idę w stronę targu... Przez drogę kuleję na zranioną nogę...
Offline
Byłeś już niedaleko targu. Ciągle zastanawiałeś się, jak przekażesz ojcu tę okropną wiadomość. Wkrótce byłeś już niedaleko jego domu. Było przy nim dwóch strażników. Stali i na Twój widok bardzo posmutniali. Powiedzieli, że wejdą z tobą i pomogą Ci w przekazaniu tych strasznych wieści.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline
-Dziękuję wam. Ale proszę pomóżcie mi, bo ledwo chodzę z wycieńczenia... Mam ranną nogę...-Idę powoli do domu kupca... Na twarzy widniał smutek... Zastanawiałem się jak to powiedzieć to jego ojcu... Byłem już na skraju wyczerpania... Kiedy dochodzę do strażników wyciągam z kieszeni emblemat... Pokazuje im i mówie -Może wiecie co to za emblemat?? Znalazłem to na miejscu gdzie znalazłem zwłoki...
Ostatnio edytowany przez Ranhar (2010-01-10 19:58:44)
Offline
Kupiec była załamany. Strażnicy wręczyli Ci zapłatę w postaci 350 ogników. Gdy pokazałeś im emblemat, zastanowili się i stwierdzili, że ktoś będzie musiał to sprawdzić. Nie powinieneś jednak zaprzątać sobie tym głowy. Otrzymujesz też 4 punkty statusu.
Nie spamić na PW. Chcecie coś ? Pisać na gg (nr w profilu). Nie pisać gdy jestem na z/w, ponieważ na 100% jestem właśnie na gg na telefonie i nie mam warunków do rozwiązywania spraw forum.
Offline