Spojrzałam na ciebie najpierw w pełnym zdziwieniu, które potem jednak przemieniło się w rozbawienie.
Po prostu nie spodziewałam się pytania, ale uznając, że chłopak mimo swoich zaprzeczeń, jednak chciał usłyszeć odpowiedz na pytanie, cudem unikając rumienienia się, odparłam niemalże szeptem.
- Nie, nie miałam.
Wzruszyłam delikatnie ramionami. Nigdy nie interesowały mnie płytkie i puste związki bez cienia miłości. Czekam, aż się zakocham - pomyślałam, lecz o tym już nie wspomniałam. Uśmiechnęłam się kącikiem wargi.
Offline
Użytkownik
Aha... - odpowiedziałem - To może wybierzemy się kiedyś razem na spacer do lasu, albo coś w tym stylu? - to wypowiedziałem już z lekką pewnością, gdyż po tych wszystkich pytaniach zrobiłem się troszkę spokojniejszy i rozluźniony.
Offline
- No cóż - Lekko się zawahałam, jednak po chwili jakoś nabrałam pewności, delikatnie się uśmiechnęłam i skinęłam twierdząco głową - Dobrze - Odparłam.
- Możemy się wybrać.
Offline
Użytkownik
W takim razie mam nadzieję, że niedługo będziemy mieć okazję - uśmiechnąłem się lekko.
Było już naprawdę ciemno. Dziewczyna była naprawdę piękna w świetle świec. Jej niebieskie oczy były w tym świetle głębokie niczym morska otchłań...
Offline
Chłopak wpatrywał się we mnie jak w obrazek, a ja zupełnie nie miałam pojęcia z jakiego powodu. Jestem brudna? Nie drażniło mnie to jednak wcale, wręcz w pewnym stopniu odpowiadało mi to. Uśmiechnęłam się kącikiem wargi i ziewnęłam cicho, delikatnie przecierając oczy.
- Jestem śpiąca - Odparłam szeptem.
Offline
Użytkownik
W takim razie możesz się u mnie przespać - odparłem - mi to nie przeszkadza - wstałem i podszedłem do regału - Ja tymczasem zajmę się dalej dziennikiem mojego ojca.
Czekałem co zrobi dziewczyna.
Offline
- A ty, nie spiasz? - Spojrzała na niego i zachichotała cicho.
- Dziwnie byłoby mi spać u Ciebie, gdy ty jednak rónież byś się nie położył. Dalej pada? - Zapytała dzwięcznym głosem i jak zwykle z lekkim uśmiechem na ustach.
Offline